Ręcznie malowane zajączki - kicajki.
Jeszcze przed świętami koleżanka udostępniła mi formy do odlewu gipsowych figurek. Zabawy było z tym co niemiara. Najpierw zakupiłam 2 worki gipsu , potem wymieszałam i wylałam na formy. W całym domu przez kilka dni czuć było zapach gipsu. Ale przynajmniej wiem, że lubię ten zapach . No i odkryłam swoją nową pasję jaką jest gips.... Coś mi już po głowie chodzi....i pomysł nowy się rodzi:)
WoW !! Wspieram niech pomysł się rodzi ! Bo Ci to Świetnie wychodzi !
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ladne kicajki :):)
OdpowiedzUsuńAsia