niedziela, 14 grudnia 2014

Chatka z piernika

To moja pierwsza taka świąteczna , pieczona ,  robiona chatka piernikowa. 
Ale wiemy , że jutro powstaną kolejne dwie:)
Bo i Weronika i Franek chcą mieć własne chatki:)

Zabawe w pieczenie i ozdabianie polecam WSZYSTKIM!!! 

Gdyby nie to , że Franuś mnie do tego namówił nie wiem czy bym się odważyła. A teraz już wiem, ża takowe chatki powstawać będą na każde kolejne świeta:)


Ale po kolei ....6 grudnia wybrałyśmy się z dziewczynami z naszego stowarzyszenia i z naszymi dziećmi na jarmark świateczny do Wrocławia.
 Oj co tam się działo, było jak w bajce. I Mikołaj i elfy i piękna parada. I kiermasze , na których też szukałam inspiracji. 
oto kilka fotek:




na dworcu głównym , bo podróż była oczywiście pociągiem, który jak się okazało był jedną z najważniejszych atrakcji dnia:)


maszerowałyśmy po Wrocławiu w czapkach Mikołajkowych ( ale z przykrością stwierdzam , że jako nieliczne) myśłam , że w tych czapkach  zgubimy się w tłumie a tymczasem wyróżniałyśmy się jako jedyne!





Piękna choinka aż do nieba....


i sanie  Świętego Mikołaja 


i słodkości 


i krasnale


i zabawy w śnieżnej kuli ( bo śniegu niestety nadal brak) 



I były chatki - właśnie takie piernikowe . Franek koniecznie chciał takową zakupić ale ja uparłam się , żę upiekę mu podobną , więc chcąc  niechcąc musiałam się wywiązać:)

A zapach jaki unisi sie całym domu jest zniewalający.....
Wyszło tak 




Acha jak wytrwaliście do końca to pochwalę się jeszcze , że mój Franuś mały Franuś od dziś został Ministrantem w naszym kościele. 
Bardzo a to bardzo to przeżywał ..i jeszcze kilka dni temu pytał się po kilka razy: "mamo a kim ja będę w tą niedzielę? jak to się nazywa?  - Ministrantem kochanie...Ach no tak Ministrantem:)

pozdrwiam i dobrej nocki dla wszystkich:)


5 komentarzy:

  1. ładna chateczka... i ja też wstawiłam zdjątka swojej pierwszej chatki... piernikowej zresztą

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że synek idzie w ślady mamy. Te same piękne serca i myśli.Miło się ogrzać w cieple, które bije od ciebie Kalinko

    OdpowiedzUsuń
  3. Chatka super , wyjazd świetny , życie nabiera barw Świątecznych pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm... czy ty aby nie zamierzasz zwabić tamże dwoje nieszczęsnych dzieciaczków?
    czekaj jak to dalej było w tej bajce... bo juz nie pamietam kto kogo do tego pieca... ;-DDD

    robiłam kiedyś takowe ale biszkoptowe, ale było z tym zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale miło i radośnie spędziliście czas:)
    Fajne są takie wypady!
    A chatka- wierzę, ze pachnie cudnie!!!! I jest prześliczna!!!
    Kalinko, pięknego tygodnia życzę:):):)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...