Ano czasami tak wszystko się układa , że coś planujemy a potem wychodzi całkiem inaczej...
Od pierwszego września zaczęłam nowy etap w swoim życiu , jednak dopiero od wczoraj raczę i degustuje się tą innością...
ale po kolei
Najstarszy syn pojechał do internatu, ale dziwnie coś przeziębiony i z bólem głowy. Już w poniedziałek zadzwonili , ze szkoły , że mamy przyjechać , bo lekarka podejrzewa zapalenie opon mózgowych...
więc na wysokich obrotach pojechaliśmy , potem tygodniowy pobyt w szpitalu , punkcja i inne badania.
Zapalenie opon na szczęście wykluczono ale lekarz prowadzący był przekonany , że to na pewno jest mononukleoza.... choroba głównie małych dzieci i własnie nastolatków , przenoszona przez ślinę. A , że Konrad ma dziewczynę to wszystko wskazywało na to , ze to jest ten wirus.
Jednak i te przypuszczenia okazały się na szczęście mylne , bo i tę chorobę wykluczono w zamian za co postawiono diagnozę silnego zainfekowania wirusowego.
W między czasie ja borykałam się z myślami , czy mogę w takiej sytuacji wyjechać , bo nie pisałam nic o tym wcześniej , ale jeszcze w kwietniu podczas pobytu w Ziemi Świętej zapisałam się na pielgrzymkę do Włoch....
Takie miałam właśnie dziwne wrażenie , ze ciągle coś mi staje na przeszkodzie aby TAM pojechać...
Najpierw młodsze dzieciaki były przeziębione, wcześniej straciłam pracę a teraz Konrad w szpitalu. Biłam się ze sobą strasznie ale w głębi czułam, że muszę pojechać. Po rozmowie z lekarzem, z mężem i po zapewnieniu , ze wszystko będzie dobrze - pojechałam. I wiecie co , to było najlepsze co mogłam zrobić. Wróciłam inna , znowu natchniona , zawierzona Panu Bogu i mocno mu ufająca.
Wymodliłam i wyprosiłam i wierzę, że teraz będzie już tylko lepiej.
Konrad ma się już dobrze od poniedziałku jest w internacie a ja wierzę , że wymodliłam mu te wszystkie łaski.
A teraz skrzyneczka , którą wykonałam jakiś czas temu i przepiśnik na wspaniałe ciasta i desery mojej cioci:)
Obie rzeczy były upominkiem własnie dla niej.
i migawka z pielgrzymowania po Włoszech...
pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę:)