czwartek, 24 kwietnia 2014

Kartka motylkowa

Kartkę wykonałam dla jubilatki , która skończyła
 100 lat !
Oj nie jest to codzienne wydarzenie:)
Były kwiaty ,prezenty ,  goście , prasa a nawet telewizja!
Nie znam jubilatki osobiście ale wiem, że jest to miła starsza Pani mająca w sobie masę wigoru i poczucia humoru!

Kartkę wykonałam na bazie albumowej , i obszyłam ją papierem zakupionym w Przydasiowie
Papier zawiera już takie przebogate wzory , że nie wiele trzeba wykorzystywać dodatków do ozdoby.
 
 
Na całej kartce zasiadły motylki z Przydasiowa , które dodatkowo ozdobiłam perełką w płynie :)
 
 
 
Dodałam też dwa kwiatki , wycięte z papieru czerpanego i ozdobione mieniącym się pudrem zastosowałam metodę embosingu.
 
Karteczka przewiązana została Przydasiowymi tasiemkami w dwóch kolorach
 
 
 
 
Pozdrawiam i życzę dużo słońca bez burz! Bo u nas znowu pada i pada.
 
Zdradzę Wam w tajemnicy , że dziś w nocy wyjeżdżam razem z rodzicami na tydzień do Izraela:)
 
Nie powiem cieszę się ale i boje się i cieszę się i boję ...
 
Zdygana na maxa.
pozdrawiam

Do zobaczenia za tydzień!
 

niedziela, 20 kwietnia 2014

Wszystkiego najlepszego

Kochani , pragnę złożyć wszystkim zaglądającym, czytającym i komentującym blogerkom, wszystkiego najlepszego.

Cały kosz radości , miłości i pogody ducha!

Niech te Święta będą czasem odpoczynku i relaksu. Nabierzmy sił na nowe kolejne wyzwania:)




i oczywiście zajączka , który przynosi upominki!


Do miłego :)











czwartek, 17 kwietnia 2014

Próbowałam....



Tak żeby nie było ... próbowałam ,  na wzór kury , którą dostałam od przesympatycznej Agnieszki z Pod moim niebem , uszyłam koguta!
I  to w wersji mini ( bo tak mi wyszło ) a w dodatku wygląda jakby był po przejściach...

Mąż jak go zobaczył to się uśmiał!
Dzieci stwierdziły , że to ładny ptaszek ...
Nie ma to jak wsparcie rodziny.

Oto on"a" :




Kolejnym wytworem była gąska, gdzie wszyscy zgodnie stwierdzili " jaki to ładny dinozaur"
o mały włos trafiła by do kolekcji dinozaurów mojego
 synka!

Ech! a ja się dopiero uczę.





Tak czy siak kura-kogut i gąska -dinozaur - będą dekoracjami na tegorocznych świętach!

A tutaj jeszcze jajo materiałowe:)


Na szczęście się ociepliło , mam nadzieje , ze u was także .
Trzymajmy kciuki na dobrą pogodę:)

niedziela, 13 kwietnia 2014

Jaja trzecie

To już trzecia odsłona jajek jakie przygotowałam w tym roku na święta wielkanocne:)

Tym razem wykorzystałam duże jaja styropianowe , które tak jak poprzednie ozdoby  okleiłam kawałkami papierów  wydartymi ze starej książki:)

Dół jajek postanowiłam okleić sznureczkiem jutowym a dla ozdoby dodałam koronkę i mały tag ze świątecznym zajączkiem. 








A tutaj kolejne stadko zajączków  , które uszyłam z moich nowo zakupionych materiałów. 
Zajączki mają oczka z guziczków a na szyjkach kolorowe wstążeczki :)




pozdrawiam 


piątek, 11 kwietnia 2014

ZPT Przydasiowo

Nowa skóra bloga i nowa przygoda :)


Jest mi niezmiernie miło ogłosić , że od dzisiaj należę do
 Zespołu Projektow0 Technicznego
czyli 
ZPT
na blogu sklepiku przydasiowo.pl

 Przydasiowo.pl 

Jest to dla mnie bardzo ważny moment , bo stawia przede mną nowe wyzwania i szansę na udoskonalenie swoich umiejętności.

Ale przede wszystkim traktuje to jako dobrą zabawę :)
mama nadzieję ,że będziecie wspierać moje poczynania i czasami do Nas do ZPT  zaglądniecie :)


Pozdrawiam , życząc wspaniałego dnia
Sylwia

czwartek, 10 kwietnia 2014

Druga odsłona jajek :)

Tak , mogę powiedzieć , że to są te pisanki - jaja , o które mi chodzi . Które lubię najbardziej :)
Zafascynowana inspiracjami z sieci postanowiłam stworzyć swoje własne pisanki w tym właśnie klimacie.
 Pisanki - to za mało powiedziane , bo jaja są duże , wielkie wręcz mają 18 cm. wysokości!
Wylane w gipsie - doskonała struktura aby się zdobić!


Szukałam kombinowałam z różnymi gazetami... jednak poszukiwania zakończyły się na strychu w moim rodzinnym domu , gdzie wygrzebałam starą ( nikomu już nie potrzebną , nawet nadjedzoną przez mole )  książkę . Jej strony , takie stare , pożółkłe wręcz wydały się idealne do zdobienia tych jaj.


Kawałki stron namoczyłam w kleju  rozmieszanym z wodą i ponaklejałam warstwowo.
Muszę powiedzieć , że nie uważałam i bardzo poniszczyłam sobie przy tym dłonie a z paznokci zdzierałam resztki kleju...niestety w rękawiczkach potrafię tylko w ogrodzie pracować , tutaj się nie da...


Oklejone jaja potraktowałam pieczątką motylkową i kwiatkową:) Obie pieczątki przyleciały do mnie z Przydasiowa.


Do tego koronka, piórko i mały akcent wielkanocny w postaci tagu z pieczątką:) 


A tutaj dla porównania wielkości jajo gipsowe i jajko kurze:)





A od jutra szykuję w moim życiu "twórczym"  wielkie zmiany :)
Przede wszystkim zmieniam ubranie mojego bloga i wstępuję w kolejny ciekawy etap...
a czego ? o tym jutro na blogu:)


pozdrawiam i miłego dzionka życzę

wtorek, 8 kwietnia 2014

Kiermasz świąteczny

Jak co roku w przedszkolu ( a w tym roku pierwszy raz i w szkole )  odbywa się konkurs a potem kiermasz ozdób świątecznych.
Konkurs będzie jutro a w czwartek ozdoby jadą z dziećmi na wystawę gminną.
W niedzielę palmową zaś kiermasz główny.

Franuś pomaszerował do przedszkola z wielką papierową torbą , w której zaniósł kolorowe jaja gipsowe oraz stado zajączków wielkanocnych:)


Jest to pierwsza seria kicajcy , która udało mi się zakończyć. 
Pozostałe zające jeszcze się szyją czy też wypychają miękką gąbeczką:)



Dla Weroniki przygotowałam wianuszek , który można powiesić jako ozdobę na drzwi wejściowe.



Otoczka wianuszka to gałązki brzozowe , które łatwo się splata cieniutkim drucikiem.
Mały fragment wianka owinęłam jutą i przymocowałam gałązki bukszpanu:)
W środku zamieszkał mały ptaszek . Uszyłam go z kawałków kolorowych tkanin.



Na kiermasz do Weroniki powędrują jeszcze jaja , ale o nich będzie już kolejny post:)



poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Jaja - odsłona pierwsza:)

Pierwsze z ozdób wielkanocnych jakie wykonałam w tym roku to własnie jaja.
Te , które dzisiaj pokazuję są przede wszystkim  kolorowe. Jako bazę - jajo  , wykorzystałam duże , niemal strusie ( aczkolwiek z gipsu wylane) jajo , które udało mi się zakupić dzięki uprzejmości starej , dobrej koleżanki :)


Jaja okleiłam motywem wycietym z serwetki i pomalowałm na wesołe kolory. Czyli klasyczny decupage:)
Ciężko okleja się wypukłe powierzchnie , motyw lubi się zaginać ,ale wydaje mi się , że w tym przypadku dodaje to tylko uroku.

Dodałam jeszcze kilka akcentów w postaci perełek w płynie i takich drobniutkich mikrogranulek ,  które delikatnie "zapełniły" pomalowane tło.  








Były jeszcze dwa inne kolory ale w akcie desperacji i szalonego innego pomysłu po prostu je zmieniłam.
Są to już całkiem inne jaja , i pokarzę je w kolejnym poście.

A u Weroniki w szkole konkurs. Z racji , że szkoła nosi imię Jana Pawła II , to trzeba było wykonać jego portret.

Rysowała sugerując się innym obrazkiem, troszkę musiałam pomóc jej przy samej twarzy ale resztę wykonała całkowicie sama:)






U nas wiosna rozszalała się już na całego moje bratki i prymulka w ogródku wesoło śmieją się do słonka:)



pozdrawiam



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...