Dzisiaj było przedstawienie jasełkowe dzieci z przedszkola. Weronika była Aniołkiem.
Nie dziwię się , że wszystko wyszło perfekcyjnie wręcz idealnie.
Próby odbywały się już od 2 miesięcy. Ale warto było.
Przedstawienie było wesołe , śmieszne i wzruszające. Piosenki i pastorałki znałam już dawno na pamięć , bo płyta w domu grana była na bieżąco.
Na koniec był pokaz tańca .
Dzieci chodzą na naukę tańca od września no i powiem postępy są duże.
Po jasełkach był kiermasz , na który przygotowałam dwa małe aniołki, jeden duży , dwa serca z filcu i dwie choinki z makaronu. Tylko zdjęcia nie zrobiłam....
W sumie mam jeszcze przygotowane podobne do Konrada na kiermasz świąteczny, tylko tego dużego anioła nie mam nigdzie sfotografowanego. A szkoda , bo był inny niż te dwa co malowałam wczoraj. Jakoś mi to umknęło przy dzisiejszym porannym zamieszaniu ...(
Jeśli lubisz zabawy candy to zapraszam na www.kramikzcukierkami.blogspot.com
OdpowiedzUsuń